12-14-2015, 02:05 AM
Mój brat ma własną firmę już od dobrych kilku lat. Firma zajmuje się produkcją i dystrybucją okien plastikowych. Od jakiegoś czasu mają poważne kłopoty sprzedaż bardzo spadła. Dział produkcji praktycznie stoi a w zasadzie leży odłogiem, bo nie ma zamówień więc nie mają co wytwarzać. I w ten sposób koło się zamyka. Przedstawicielem handlowym brata , jest jego dobry kolega, któremu on bardzo ufa . Ten człowiek jest w jego przedsiębiorstwie od samego początku, to pierwszy pracownik. Brat ma do niego duży sentyment i nie chce go zwolnić. A on ciągnie całą firmę na dno. Zastanawiam się czy mogę pomóc bratu w jakiś sposób. Bardzo mi przykro kiedy widzę , że jego firma chyli się ku upadkowi. On też już powoli zaczyna to zauważać . Ponieważ jego oszczędności topnieją w zastraszającym tempie . Wczoraj zapytał mnie co sądzę o sprawie , czy usiłować to ratować , czy zwijać żagle i szukać szczęścia w innej branży. Brat na dwunastkę pracowników, każdego zna bardzo dobrze. Nawet więcej był na ślubach, weselach, chrztach, komuniach , pogrzebach członków rodzin swoich pracowników. Co bardzo go związało z tymi ludźmi, ale wszystko wskazuje na to , że nie ma już nadziei dla jego firmy...